

Po raz drugi, zebraliśmy się w sobie żeby zorganizować fajną sesje. Agnieszka kolejny raz zjechała do Siedlec żeby stanąć przed moim obiektywem.
Oprawę wizualną zapewniała - Martyna(wizaż) i Klaudia ( zacnie świecące blendowe światło). Wymyśliliśmy miejsce, niezbyt wydawało się wyszukanym ale pasowało jak najbardziej do typu zdjęć.
"Pieprzykowych w kratę" tak mi się skojarzyło gdy po wystylizowaniu i umalowaniu stanęła do pierwszych cyków aparatowych.
Szybko powstawały ujęcia, lubię w niej to że nie trzeba niczego tłumaczyć -
przechyla się, ustawia w taki sposób że przyjemnie jest milczeć i robić swoje - zdjęcia. Bardzo naturalne zachowanie i szeroko oczy rozstawione w moją stronę. Tego chciałem.
Bohaterem który pojawił się w ostatniej chwili był pies ( przybłęda) który nie wiedząc czemu upodobał sobie krocze Młodszej Yody :P powodował swoim zachowaniem niezwykle donośny śmiech każdego z ekipy. Backstage sam do nas przyszedł i kazał nam się śmiać :D



Co tu pisać więcej, zadowolony jestem ze zdjęć-
Nie zawiodłem się na Agnieszce - nauczyła się nowych ustawień i mogę powiedzieć że przy takich osobach mój warsztat dużo zyskuje, ucząc się przy boku zgranego zespołu. Śmiech to podstawa, nie zapominajmy że to on łamię bariery, granicę i pozwala nam poczuć się niczym jak w domu. A tego nam trzeba, tej naturalności-bez względu na to gdzie jesteśmy.Ubieram w myśli kolejne kadry, zdjęcia oblekam wspomnieniami.
Byłem, widziałem, wykonałem. Aby więcej tak dobrych chwil.
Czuje że dziś jest lepiej niż wczoraj, ale gorzej niż jutro . Uczę się dalej ;)
ZAPRASZAM NA NIEDROGIE SESJE- W SIEDLCACH OD 199ZŁ




Bardzo dobra sesja, zdjęcie 1 oraz 9 po prostu ogień :D
OdpowiedzUsuń