
Z małym potknięciem, stratą elektryczności na pół godziny w sali....i wszystko się zaczęło. Mniejsza "wersja" studniówki i klasa 2a w obrotach moich kadrów. Patrzcie jak się zabawiali ;)
Moi Drodzy myślę że się podoba, atmosfera poniosła mnie - i sam zacząłem tańczyć. Miło spędzony czas - po minach widać że było tam coś ze szczęścia.
p.s mam ferie od dziś - zapraszam więc na sesje (indywidualne i w parach) z wizażem. Po taniości









Brak komentarzy:
Prześlij komentarz