Weekendowa odsłona wiosennych zdjęć. A wiec, sobota a zarazem jak mówili w porannych programach - początek wiosny. Jeśli wiosna to i zdjęcia. Chyba dlatego od paru dni korciło mnie żeby móc komuś sensownie zrobić sesje - no i się udało.Ola, kolejny raz Warszafka przybyła do mnie w jej osobie. Landrynkowa sukienka i niezbyt duże dodatki, wszystko po to by skupić się nie na tym co na niej a bardziej na twarzy, rysach, policzkach i oczach połyskujących w wiosennych pomrukach słońca :)
Sesja, dla mnie to zarówno dążenie do doskonałości, precyzji. Nie tylko w zdjęcia, w ich wykonywaniu a również w doborze stylizacji i próbach makijażu. Tym razem też miałem w dwóch z tym elementów swój udział ;)
Zapraszam do zwiedzania ;)





Zajebiste te zdjęcia są!
OdpowiedzUsuń