W czasie trwania tych trzech sesji. Byłem w głównej mierze oświetleniowcem, i jak to ktoś powiedział "sensej fotograficznym" dla Klaudii, która tymi sesjami zaczęła swą przygodę z fotografią. Może dlatego pokazuje wszystkie w jednym wpisie. "Pan od wszystkiego" umalowałem, rozmazałem "zmakijażowaną" twarz, świeciłem słońcem w oczy, wychodziłem podczas burzy na zdjęcia - nie oszczędzałem się ;)
Po pierwsze Iza. Przeprowadzona była zaraz po sesji " wróżkowej"można powiedzieć że był to pewnego rodzaju suport do Magdowej sesji. W tejże wypuściłem Klaudię na głęboką wodę, pozwalając jej się rozwijać i kombinować podczas ustawiania dziewczyny - uzyskiwała pierwsze kadry własnego stylu. Skrupulatnie trzymałem blendę, podpowiadając co jakiś czas.




Utwierdziłem się we wrażeniu, że na udanej sesji foto decydują nie tylko foto i modelka, ale i oświetleniowiec. A sterować światłem wbrew pozorom trzeba umieć, jest to niemalże zadanie stwórcze. Z tego miejsca chciałbym podziękować moim dotychczasowym oświetleniowcom- wielkie dzięki, bez Was nie było by tego wszystkiego. ;)
Zapanuj nad żółcią
patrz mlecze kwitną, tysiącami pyłków
Poderwij głowę, słońce
przebija się bielą
intensywnie, przepalając Ci skronie
A teraz w dół
na trawę, korę drzew
brązy
I czerwienie maków
rzepaków kwitnienie
pomijając
Pomarańczem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz