

Był piękny letni dzień, słońce zdawało się nigdy nie zejść z horyzontu. Mnożyła się temperatura w powietrzu, oddechami tłumów, podwyższając się do niebagatelnych wartości. A my na galowo...chociaż oni wyglądali ładniej.
To zdecydowanie był ich dzień, dzień miłości - deklaracji, czułych, prawdziwych słów. Obrączkowanie, warg uśmiechanie podczas ceremonii ślubu cywilnego młodych. Pełnych emocji, zapatrzonych w siebie
Uwydatniam piękno, słowa zastępuje fotografią i plenerowym szałem świeżo-upieczonych nowożeńców ;)
Chcesz utrwalić te chwilę, pomogę - wolne terminy jeszcze na 2010 rok. Zapraszam !











A no fajnie się ogląda :)
OdpowiedzUsuńNa jednym zdjęciu, gdzie młodzi są na jakimś korytarzu czy gdzie tam jest za dużo światła... I przy 2 przed ostatnich zdjęciach za dużo ucięte...
OdpowiedzUsuń