Zapisy!

Jestem FOTOGRAFEM WŁAŚNIE DLA CIEBIE! Jeśli chcesz pamiątkę na lata, PISZ do mnie! Zaczaruje te zdjęcia ;)
Zdjęcia z wesel, studniówek, chrzcin, sesje zdjęciowe, eventy i wiele wiele innych!
i tel. 693-169-096 MAIL : foto@musiej.pl Facebook: www.facebook.com/MusiejFoto
STRONA : WWW.MUSIEJ.PL

wtorek, 10 sierpnia 2010

"Klaudią i Kamilem" w las, sierpień 2010

Dziewczyny wracają do mnie! To już drugi raz z Klaudią, z dala od pierwszej sesji która odbywała się jeszcze wczesną wiosną. Tym razem było dobrze 20stopni cieplej i znacznie jaśniej ( w pełnym słońcu) Kamil którego zaciągnęła ze sobą, pomagał nam ze światłem, w początkowej fazie przygotowań robił też swego rodzaju backstage. Pamiętam go jeszcze z czasów "Ekonomika" i wspólnego fotopleneru na który zapuściliśmy się parę lat temu. Od tego czasu świat nieco się pozmieniał - ja zakupiłem nowy "paparat" a on został chłopakiem mojej modelki. Pewnie więcej się w ten czas zdarzyło, skracałem jak mogłem.

A no i podoba mi się mój wizaż na niej: Myślę że jest niezły!
Klaudia- konkretnie przygotowana, wyjęła landrynkową sukienkę przepasaną ciemną kokardką. Do tego buty. Nawet dopasowany do własnej cery podkład wzięła ze sobą. I tam miało być. Praca z samego początku stała się łatwiejsza. Z pomocnymi dłońmi Kamila sprawnie to poszło. Parę chwil walki z suwakiem i wychodzącymi ramiączkami - kryzys zażegnany. Czas się wziąć do roboty. Idziemy przed siebie, wąską drużką, Kamil jakby skarży się że komarów nawet nie ma. Przystajemy na chwilę - ją wysłałem przed siebie w gąszcz krzaków jagodowych. Stój! wystarczy - przystanęła. Kamil podleciał z blendą. No i się zaczęło. Atakują! Komary pojawiły się jakby na zawołanie zawodzenia że jest ich brak. Stoję niezmieszany, cykam cykam. Jeszcze parę ujęć i uciekamy. Hamuje panikę! W zasadzie jest lato, gęsty jagodowy las - komary to normalność, gdzieś przecież muszą one przebywać. No i dalej...
Na otwartą przestrzeń gdzie tylko bąki-krwiopijcy latają. Tutaj poszło już z górki. Więcej miejsca na ruchy, więcej możliwości na kadry - lepsze światło. I to procentowało. Kamil krzyczał przeze mnie, dodatkowo poprawiając jej pozy. Kolejne miejsce obcykane, wracamy.

No i na koniec nieco dynamiki, kazałem im skakać aż do bólu mięśni. Tak przed siebie, jakby ten skok miał tłumaczyć każdą z emocji. Lecieli...ten moment sesji można określić za najbardziej dynamiczny. Klaudii przeszedł stres, robiła spontan. W zasadzie każdy przecież kocha być naturalnym. Dużo dobrego do oglądania, dobra sesja. Zacząłem obrabiać bardziej dynamiczniej, a przynajmniej dziś - lepiej w takim wyglądzie to wyszło. Dziękuje na sesje i oczekuje na więcej. Koleżanki mi naganiać !:D

1 komentarz:

  1. No ładnie wygląda Klaudia :). Ten makijaż delikatny i pasuje do sukienki :). No a co do skoków fajnie wyglądają, ale skoro kazałeś im skakać, to było poskakać i z nimi ;)

    OdpowiedzUsuń