Dziewczyny wracają do mnie! To już drugi raz z Klaudią, z dala od pierwszej sesji która odbywała się jeszcze wczesną wiosną. Tym razem było dobrze 20stopni cieplej i znacznie jaśniej ( w pełnym słońcu)
Kamil którego zaciągnęła ze sobą, pomagał nam ze światłem, w początkowej fazie przygotowań robił też swego rodzaju backstage. Pamiętam go jeszcze z czasów "Ekonomika" i wspólnego fotopleneru na który zapuściliśmy się parę lat temu. Od tego czasu świat nieco się pozmieniał - ja zakupiłem nowy "paparat" a on został chłopakiem mojej modelki. Pewnie więcej się w ten czas zdarzyło, skracałem jak mogłem.
A no i podoba mi się mój wizaż na niej: Myślę że jest niezły!

Klaudia- konkretnie przygotowana, wyjęła landrynkową sukienkę przepasaną ciemną kokardką. Do tego buty. Nawet dopasowany do własnej cery podkład wzięła ze sobą. I tam miało być. Praca z samego początku stała się łatwiejsza. Z pomocnymi dłońmi Kamila sprawnie to poszło. Parę chwil walki z suwakiem i wychodzącymi ramiączkami - kryzys zażegnany.
Czas się wziąć do roboty. Idziemy przed siebie, wąską drużką, Kamil jakby skarży się że komarów nawet nie ma.
Przystajemy na chwilę - ją wysłałem przed siebie w gąszcz krzaków jagodowych. Stój! wystarczy - przystanęła. Kamil podleciał z blendą. No i się zaczęło.
Atakują! Komary pojawiły się jakby na zawołanie zawodzenia że jest ich brak. Stoję niezmieszany, cykam cykam. Jeszcze parę ujęć i uciekamy. Hamuje panikę! W zasadzie jest lato, gęsty jagodowy las - komary to normalność, gdzieś przecież muszą one przebywać. No i dalej...

Na otwartą przestrzeń gdzie tylko bąki-krwiopijcy latają. Tutaj poszło już z górki. Więcej miejsca na ruchy, więcej możliwości na kadry - lepsze światło. I to procentowało.
Kamil krzyczał przeze mnie, dodatkowo poprawiając jej pozy. Kolejne miejsce obcykane, wracamy.No i na koniec nieco dynamiki, kazałem im skakać aż do bólu mięśni. Tak przed siebie, jakby ten skok miał tłumaczyć każdą z emocji.
Lecieli...ten moment sesji można określić za najbardziej dynamiczny. Klaudii przeszedł stres, robiła spontan. W zasadzie każdy przecież kocha być naturalnym. Dużo dobrego do oglądania, dobra sesja.
Zacząłem obrabiać bardziej dynamiczniej, a przynajmniej dziś - lepiej w takim wyglądzie to wyszło. Dziękuje na sesje i oczekuje na więcej. Koleżanki mi naganiać !:D



No ładnie wygląda Klaudia :). Ten makijaż delikatny i pasuje do sukienki :). No a co do skoków fajnie wyglądają, ale skoro kazałeś im skakać, to było poskakać i z nimi ;)
OdpowiedzUsuń