Kolejny fotowyjazd na parę godzin nauki focenia. Znów natura. Myślę że czasem można zrobić sobie przerwę od sesji z modelkami i skłonić się na coś innego. Muchyyy i chwastowe kwiatostany są bardzo wdzięcznymi obiektami, a jeśli dodatkowo można to robiąc z nią -satysfakcja pełną klatą. Obładowany w mój niezawodny plecak, garść obiektywów, dwie body -puszki i statyw z którego ona uczyła się zdjęć z mikroklimatem. A te miękkie trawy w których się odpoczywało, kadry, słońce z którego się brało dobre oświetlenie. Wszystko pięknie - WAKACJE MAM, od poniedziałku. A potem znów "treściwie portretowe" fotografię.
Oglądajcie! ;) (zapisy na sesje od 12 sierpnia)



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz