
Mieliśmy tego dnia nieco więcej czasu, toteż nie było sensu się spieszyć. Agatka miała fajne kolory cieni na oczy, co skrupulatnie wykorzystałem podczas wizażu jej buzi . A zacna dziewczyna z niej, pogada od serca, wysłucha, uśmiechnie się - zero spięcia. Do tego naturalnie mi zapozuje, no fakt - takie Agatki chciałbym mieć częściej u mnie na sesji. Stąd zaprosiłem ją znów na wiosnę.
A i jak wiatr zawieje, to ta dziewczyna zamienia się w tygrysa. Może nie takiego prawdziwego ale z tą grzywą na czubku głowy wygląda na prawdę poważnie i groźnie, dokładając umiejącą mimikę - prawdziwy drapieżnik ;)
Drapieżnik drapieżnikiem, ale prócz tego lubiła słitt focie ze mną, skoki na śniegu i szarlotkę. Można powiedzieć kobieta kot. A tak na poważnie, nie sposób jest nie polecić Agaty: emocjonalność na zdjęciach gwarantowana. Wraaaau! Ona też zadowolona ;] Dziękuje za zdjęcia






kolor cieni może i fajny ale do tej charakteryzacji nie pasuje. skoro miała być tygrysica przydałoby sie coś bardziej naturalnego
OdpowiedzUsuńjak zawsze bomba!
OdpowiedzUsuńto Sigma 30mm/1.4 ?