"Wtorek" ładne słowo, jeszcze ładniej i donioślej brzmi jak powie się że w tym dniu zaczynają się Juwenalia. We wtorek (ahh.) zaczynają się też zdjęcia, czyli druga połowa mojego serca :)
Zaczynaliśmy już dzień wcześniej na Studenckim Pikniku z BCC i Kołem Chemików (polskich ;) )
można powiedzieć że to był dłużej trwający rozruch ciała i słuchu które w najbliższych dniach będzie przeżywał próbę 'ogniową' - czy wytrzyma, nie wiem.
Na jednym jak i drugim jestem "tym pierwszym trzymaczem aparatu" (względnie lustrzanki) z dopalaną "dupką" i statywem zamiast małych "niby nóżek".
Zaczynamy od Toples'u a potem już na maxa, pójdziemy po Dżem
Obsmarowani po uszach z mordką pełną bananowego uśmiechu - w końcu się wyśpimy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz