I znów nikt mnie nie obudził, to chyba zostanie niedługo obwołane regułą albo jak kto woli rutyną. Jakby było to podobne do mycia zębów albo śniadania, cóż .
Dziwnie się to mówi, słuchajcie: "ale nudno..." prawda?
Te zdanie napisałem z nudów, zdarza się na sekundę nie mieć zajęcia.
A jeśli to trwa dłużej niż sekunda albo jeśli to wcale nie nuda a coś czego określenia nie znamy, ale wiemy że istnieje (nie umiejąc tego wciąż opisać) . Pozostając na tej niestabilnej przestrzeni gdzie w jednej stronie staje dynamizm świata i ja - który czasem "odstaje od peletonu".
Jest coś jeszcze, co jakby z automatu przekreśla wszystko, zabierając rozpędzonym dniom ich wewnętrzny bieg. Swym nieprzypominaniem odbiega od codzienności .
Odzwierciedlam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz