Próbowałem z kiedyś, zacząłem dziś. Rozpoczynam cykl sesji godzinnych. Za racji tego w jakim czasie się odbywają, wystarczająco długo by zdobyć parę ciekawych ujęć, a wystarczająco krótko by nie zanudzić modelki. W tym przypadku Aga, z która dzień wcześniej na spontanicznej decyzji umówiłem się na zdjęcia. Bez większych przymiarek w scenerię, bez makijażu który swym ciężarem przechyla twarz, jak i bez tłumów pomagierów który kręcą się wokół burząc światło. Zbiórka punkt 16. Pałac Ogińskich - miejsce gdzie dzień wcześniej miałem konferencję, o której nadmieniłem post wcześniej.
Zarówna miejsce jak i ona nie było przygotowana na jakiekolwiek górnolotne ujęcia, wiedzieliśmy zarazem że śpieszyć się trzeba przez opadającym dobroczynnym słońcem. Sens słów" no to już...idziemy dalej" nabrał tego dnia drugiego znaczenia. Nie chodziło tu bynajmniej o pośpiech i fuszerkę a o znacznie dynamiczniejsze działania. Poniekąd każdy żyje w biegu, sprawmy żeby sesja nie była tą jedyną, ospałą
Sesje plenerowe wciąż wykonuje, koszt 200 zł + wizaż ;)
śliczna modelka i bardzo dużo fajnych ujęć. udana sesja :)
OdpowiedzUsuń