Zapisy!

Jestem FOTOGRAFEM WŁAŚNIE DLA CIEBIE! Jeśli chcesz pamiątkę na lata, PISZ do mnie! Zaczaruje te zdjęcia ;)
Zdjęcia z wesel, studniówek, chrzcin, sesje zdjęciowe, eventy i wiele wiele innych!
i tel. 693-169-096 MAIL : foto@musiej.pl Facebook: www.facebook.com/MusiejFoto
STRONA : WWW.MUSIEJ.PL

piątek, 30 października 2009

Łapiąc sezon na jesień -Warszawa 25.10

Poprzedniego dnia wiedziałem że pojawię się w stolicy, myśląc że tego czasu nie należy zmarnować postanowiłem postawić na sesje zdjęciową. Nie jedno, nie dwie i nie trzy a skumulowane cztery w różnych miejscach, z zupełnie różniącymi się od siebie stylizacjami. Odliczając od samego początku - Ania, Klaudia,Emilka - druga foto i dwie Kasie (jedna od dzióbków a druga od transportu na miejsce komercyjnej akcji na Wybrzeżu Gdyńskim)

Punkt 13, park Szczęśliwicki - trafiliśmy tam przy okazji dobrej orientacji w terenie dziewczyn. Gdybym był sam na pewno pojechałbym w drugą stronę, w końcu kobiecy instynkt działa ;)
Licząc na szybko w pamięci, na każdą z dziewczyn miałem około 40 minut. W porównaniu z innymi moimi sesjami gdzie przy jednej dziewczynie schodziło mi się koło 3 godzin, wypada ekspresowo. Ale czy gorzej? Człowiek bardziej zmotywowany, zdeterminowany spojrzeniami pozostałych dziewcząt i wszystko w uszach i oczach gra...siala lala ( a swoją drogą już mi odwala, powinienem zacząć zimować z aparatem :D)

Do tego doszło, że to zrobienia dobrego kadru zaczepiłem Koreankę ciągnąc ją do modelki tłumaczyłem coś czego i tak nie rozumiała( dopiero potem zorientowałem się że angielski się nie sprawdzi - pozostał język ojczysty) Mimo słońca kadry wyszły w miarę słonecznie...czyli tak jak chciałem - jesiennie.

Zapiski na dalsze me poczynania fotograficzne
1. Stolica jest dobra
2. ...jeśli nosisz ze sobą broń

3. Kobiety nie są takie złe :D
4. ...jeśli nosisz ze sobą broń

5. Zdjęcia nocne mogą ciekawie wyjść, o ile jakiś postrzelony facet nie przyjdzie i nie zacznie mówić o ping- pongu ;)
6. Taksówki nocą są mega drogie, lepiej posłużyć się nogami ;)
7. Nocą, nawet w Warszawie można spotkać znajomego z którym można spokojnie wracać (tak tak Pawełku to o Tobie)

Myślę że częściej będę zaglądał do stolicy, w pamięci mam przebieranie się Kasi "dzióbka" pod przesłoną mojej blendy i spojrzenia przechodni - bezcenne ;) My się nie wstydzimy, w zasadzie.

Dziękuje całej ekipie za współprace i to że wytrzymałyście wszystkie ze mną. Uf...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz