Do tej chwili zastanawiam się jak można tak długo wytrzymać na chłodzie, ubranym jedynie w długi połyskujący i nic nie dający ciepła materiał. Jej się udało, udało się do tego stopnia że wyszła że wyniki tych etapalnych zmagań mogę pokazać tutaj ;)
W dniu w których się umówiliśmy na długo ustawianą sesje nie było słońca, ba...żeby to tylko taki kłopot wystąpił. Padało...bez opamiętania sypał z nieba nieustający deszcz który to początkowo zburzył wcześniejszą wizję zdjęć w naturze, wsród lekko podsuszonych jesieniennych liści.
Wychodząc za potrzebą musowego wykonania tej sesji( na żaden sposób nie mógłbym przepuścić okazji sfotografowania tak pięknej kobiety) Ognistej bym rzekł. Plany jak to zwykle bywa spadły na Stalhemak- można by obwołać go miejscem ostatniej szansy na zrobienie zdjęć -tego dnia, wieczora- co się potem okazało.
Przy pomocy nieocenionej Kamili, za sterem pędzelków do wizażu, uzyskałem ciemno ponury acz dynamiczny nastrój tego miejsca. Z kątów wylewał się mrok, z okien zaglądał chłód ...a ona stała obleczona w lśniący kawałek materiału - wyglądając przy tym jak nimfa albo głębin oceanów boginia. Nie pasujący wizerunek Oli, zaprzeczająco pasował do tej chwili. Wsród zakazów " nie wchodzenia" do budynku , stała ona. Usta podkreślone jakby tylko jej znanym kolorem intensywnej czerwonej pomadki...uwaga, patrzy się - to właśnie ten moment wywoływał dreszcz, gdy do tej stylizacji i wizażu dodała swoje spojrzenie. Błękitne zabójcze oczy które wpeliały się w Ciebie jak lep na muchy. Kwintesencja płomienia zamrożone zimnymi barwami na zdjęciach
Nie rozpisuję się już więcej, można by o tym mówić prozą, wierszem - ale najszybciej dojdzie to do was gdy zobaczycie. Ją. Oceńcie, czyż nie tak, jak mówiłem ja w was to wszystko gra ;)
Podziekowania dla Kamilki za nieodłącznie dobry wizaż do tych zdjęć ;* a także za obdarzanie sesji tonami dobrotliwych uśmiechów ;) Dla Oli... podziękować jeszcze zdąrzę za całokształt gdy przyjedzie na zdjęcia jeszcze raz, tak jak obiecała - wiosną ;) Ale pogratulować muszę jej - jej samej, że siebie ma ;)
Dziękuje za uwagę ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz