Pierwsze chwile, blokowiska...
Pierwsze chwile myślisz o nie wiadomo czym, no i się zdarza. Tykanie,czasem miganie ...pstryk, wyzwalający kadr. Zdjęcie z czasu w czas nie robię już tylko ja ale i czasem też ona ;)
Zbiór wszystkiego, jako zlepki mniejszych czy większych chwil w objęciach obiektywu. Spodobała nam się noc...na sesje. Spodobały nam się spojrzenia przechodniów i nagłe zwrotu akcji z "gównem w tle" Bo tak właściwie to jest fajnie, nie wiem czemu, nie umiem tego określić ale cudownie też bywa. Aha...i karmi mnie ;)
Heh...śmiałem się cały dzień, a może to był tylko wieczór. Nie mniej śmiałem się. To tak jak co dzień.Dzięki niej*
* i zrymowało się ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz