Zapisy!

Jestem FOTOGRAFEM WŁAŚNIE DLA CIEBIE! Jeśli chcesz pamiątkę na lata, PISZ do mnie! Zaczaruje te zdjęcia ;)
Zdjęcia z wesel, studniówek, chrzcin, sesje zdjęciowe, eventy i wiele wiele innych!
i tel. 693-169-096 MAIL : foto@musiej.pl Facebook: www.facebook.com/MusiejFoto
STRONA : WWW.MUSIEJ.PL

sobota, 17 lipca 2010

W głębi zarośli - Agnieszka, Siedlce lipiec 2010

Ta sesja zostanie na dłużej w mojej pamięci, głównym powodem tego stanu będzie właśnie ona, modelka. Agnieszka była moją pierwszą "agencyjną" modelką, której w żaden sposób nie trzeba było uczyć jak ma się zachowywać przed obiektywem. Wspomnę jeszcze o jednym - od tej chwili pozostanie ona moim niepisanym mistrzem mimiki. Bo zapewniam Was, lepszej pod tym względem na swojej sesji jeszcze nie miałem. I można powiedzieć że chciałoby się robić tylko takie TFP ;)

Agnieszka, z początku bardzo niepozorna, niewyróżniająca się dziewczyna. Po krótkiej chwili zmienia się w modelkę NewAge Models pełną piersią, i pokazuje to wszystko co mogliśmy obserwować na okładkach kolorowych miesięczników. Zaznaczyć też trzeba że Agnieszka była finalistką pokazywanej w TV serii programu " Supermodels" - to wszystko tłumaczy dlaczego chciałem sprostać jakością i nieprzeciętnością fotografii, którą tworzę na niej.

Miejscem były Siedlce, ktoś zaraz powie że w tym mieście nie ma miejsc które są niepowtarzalne. Może w tym trochę racji też jest, ale da się znaleźć - z lekkim wysiłkiem miejscówki które będą oryginalne na swój sposób - dodające klimatu i charakteru tychże zdjęć. Znaleźliśmy się w miejscu gdzie tablica wskazywała początek miasta, przed naszą terytorialnie miejską rzeką( lub też rzeczką, czy kanalikiem) i promieniami słońca upadającymi na najdłuższych łodygach zarośli rozbijając się w nieobliczalnych kierunkach.

Można się spytać, skąd w nas tyle siły że mimo upałów, potrafimy znaleźć cierpliwość do sesji. Przecież same robienie zdjęć to najmniejszy problem ( w oczach postronnego widza) lwią część całej sesji zabiera nam przygotowanie do niej - dojazdy, malowanie i przebieranie się w odpowiedni styl ( to wszystko tworzy backstage - czyli jedyny moment żeby zobaczyć modelkę "na żywo" przed zdjęciami)

W jej oczach rysował się ponad przeciętny brak, spytała jakie zdjęcia chcę uzyskać - tłumacząc w paru słowach, zdawało się że kodowała sobie w głowie to co zaraz musi wykonać. Słuchała, pokiwała głową, zamyśliła się na chwilę po czym wróciliśmy do normalnej rozmowy. Przez chwilę zastanawiałem się, czy mi się uda - wykonać plan minimum, jak to ona powiedziała " z każdej sesji wyjdą max 3 dobre zdjęcia" gdy podczas oglądania rezultatów naszej sesji "w zaroślach" liczyłem, czułem się spełniony. Plan minimum wykonany, może nawet po dwakroć.

A z nią, spotkać się mamy w następny czas, bliżej jesieni na sesje "lisią" kolejne wyzwanie, czy kolejny błogi stan fotografa.

To jest fotograficzna idylla, odpoczynek dla oka. Polecam Agnieszkę, po stokroć. A Was drodzy przeglądacze, (fani) i fotografowie zapraszam na kolejne wpisy...które zapewniam nie będą gorsze od tych dzisiejszych !

1 komentarz:

  1. No jedynie czwarte zdjęcie w białej sukience (tunice) nie bardzo mi pasuje. Modelka nawet wtedy mogłaby być i naga a mi coś w raz nie pasuje w tym zdjęciu... Reszta to jest coś rewelacyjnego ze względu na doświadczoną modelkę i fotografa ;). Pierwsze 3 zdjęcia są dla mnie najbardziej udane :)

    OdpowiedzUsuń