Chwila z samym sobą i Magdą przed obiektywem. Krótka mini- sesja. Wiedziała co robić, już jakby w głowie zaplanowane pozy. Pogoda też podpasowała - to się tworzy bez przeszkód. ( w końcu umie pozować - Magda ma to po bracie ( czyt. ja) ) Dziękuje Madziu za odejście od stołu i foty ;*Miałem wyjazd. Wakacje się skończyły - wspomnienia zostały. A teraz? kolejny rozdział fotograficznej pasji która opisem kończy na tej własnej stronie. Zapraszam do siebie- daje z siebie to co najlepsze ;)



Niektóre spojrzenia zza okularów nie pasują reszta jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńWooooowwwww Wbiło mnie w krzesło i przysporzyło ciarek na skórze :D
OdpowiedzUsuń